W pierwszej chwili temat wydaje się prosty. Kiedy jednak chwilę się zastanowić. Jak często akceptuję siebie samego? A Kiedy czekam na potwierdzenie z zewnątrz?
Elementem samoakceptacji jest auto-docenienie. Kiedy potrafisz poklepać się po ramieniu za dobrze wykonaną pracę. Wtedy guzik do swojego szczęścia należy do Ciebie. Czekając na laurkę w mediach społecznościowych. Czekając na pochwałę od innej osoby. Oddajesz przycisk szczęścia innym osobom.
Właśnie się zastanawiam jak wysoki poziom jest u mnie? Może na początku mojej drogi nie sprawdzaj tego pisząc mocny komentarz. Oczywiście żartuję. Pisząc, nagrywając robię to z serca. Przyjemnie jest kiedy pojawia się miły komentarz, pochwała czy opinia. A jeśli pojawia się inne zdanie. Sprawdzam to w sobie czy faktycznie to ze mną rezonuję. Jeśli tak poprawiam w kolejnym poście nagraniu. Jeśli nie szanuję opinię, dziękuję za komentarz i robię swoje.
Taka postawa nazwy się postawą wewnątrzsterowną. Czyli wpływam sam na siebie. Na swoje decyzje. Na swoje działania. I ponownie mogę poczuć więcej szczęścia.
Drugie element to auto-szacunek. W pierwszej chwili możesz mieć wrażenie, że to bardzo podobne do auto-docenienia. Zgadza się. Podobne bo składa się w całość samoakceptacji. Różne bo pokazuję nam że niepowodzenie w jednym wydarzeniu nie przekreśla całości naszych dokonań. Po prostu nie zdany egzamin to nie zdany egzamin. Zapomniałeś, zapomniałaś zrobić zakupów to tylko nie zrobione zakupy. Jeśli w ciągu dnia nie wychodzi nam 1 element to jak wieczorem podsumujesz ten dzień? Zdarza się zapamiętać że dzień był do niczego. Tak na prawdę dzień był super, udany tylko po prostu nie zrobiłem jednego zadania. To wszystko. Jeśli jest ono dla mnie ważne zrobię je kolejnego dnia. Nawet jeśli zapomniałem o urodzinach.
Na koniec dla sympatyków matematyki kolejne równanie:
A * A = A kwadrat
A kwadrat = S kwadrat
A (Auto-docenienie)
A (Auto-szacunek)
A ([samo]Akceptacja)
#szczęście #samoakceptacja #samodocenienie
#samoszacunek #bartoszpodolskitrenermentalny #sztukadobregożycia